Udrutowałam sobie dzięki Aploch, która nakierowała mnie na Monikę , a u Niej dalszy link. I mam swoje.
Tak, tak malutkie bo moja stópka 34 1/2 czasem 35 ( na starość stopy pogrubiały).
Fajniutkie, bo malutkie hihi i śliczniutkie.(jejku, ale ze mnie chwalipięta)
Cieplutkie niebywale, na moje zmarzlakowate stópy.
Są tylko moje, nie oddam nikomu.A chętni już byli.Niech idą sio.
Cmokusie.
ANIU-ŚLICZNE:)))
OdpowiedzUsuńPiekne no i nóżki tez,kiedys tez takie robiłam cała rodzina chodziła w moich papuciach
OdpowiedzUsuńFajniusie te papusie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńno naprawdę Aniu śliczniusie i...malusie...hihi
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Super paputki,żeby pozostałym chętnym nie było przykro to musisz zrobić i dla nich.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsuper paputy!
OdpowiedzUsuńSuper się prezentują na stópkach:)
OdpowiedzUsuńpiękniusie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są :) Zazdroszczę... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie wiem czego bardziej zazdroszczę he he stópek ,czy tych ślicznych papuci, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajniutkie-zdecydowanie się zgadzam:)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam takie łapciuszki - na nogach się ich nie czuje, a ciepło!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:) Ania
Fajne kapciuszki! Mam sentyment do takich, bo kiedyś moja Babcia mi takie dziergała! :)
OdpowiedzUsuńA stópki to masz jak Kopciuszek takie drobniutkie i malutkie:)Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń