czwartek, 19 stycznia 2012

92. Malutkie, fajniutkie, cieplutkie.

Udrutowałam sobie dzięki Aploch, która nakierowała mnie na Monikę , a u Niej dalszy link. I mam swoje.

Tak, tak malutkie bo moja stópka  34 1/2 czasem 35 ( na starość stopy pogrubiały).

Fajniutkie, bo malutkie hihi i śliczniutkie.(jejku, ale ze mnie chwalipięta)

Cieplutkie niebywale, na moje zmarzlakowate stópy.





Są tylko moje, nie oddam nikomu.A chętni już byli.Niech idą sio.
Cmokusie.

14 komentarzy:

  1. Piekne no i nóżki tez,kiedys tez takie robiłam cała rodzina chodziła w moich papuciach

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajniusie te papusie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. no naprawdę Aniu śliczniusie i...malusie...hihi
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  4. Super paputki,żeby pozostałym chętnym nie było przykro to musisz zrobić i dla nich.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super się prezentują na stópkach:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne są :) Zazdroszczę... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czego bardziej zazdroszczę he he stópek ,czy tych ślicznych papuci, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajniutkie-zdecydowanie się zgadzam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też uwielbiam takie łapciuszki - na nogach się ich nie czuje, a ciepło!
    Pozdrawiam:) Ania

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne kapciuszki! Mam sentyment do takich, bo kiedyś moja Babcia mi takie dziergała! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A stópki to masz jak Kopciuszek takie drobniutkie i malutkie:)Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń