Nowy na roczek nowy
Wiele w nim nie ma bo dopiero początek, ale cały rok do zapełnienia. Cmokusie.
P.S. Chyba się pospieszyłam z wystawieniem. Raz się zagapię, raz za wcześnie.No trudno.
Zapisałam się u Cyber Julki
U Ani
U Bożeny
nie przejmuj się ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie no...coś tam jest w nim...
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze swojemu sesji fotograficznej nie zdąrzyłam zrobić:)O niteczki się nie martw,bo jak przyjdzie wena, to będzie ich aż nadmiar
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podziwiam te wasze tusalowe słoiczki:))Naprawdę starczają Wam takie słoiczki na rok?:)))Ja bym musiała chyba słój taki pięciolitrowy i to nie wiem czy by się moje "śmieci"robótkowe zmieściły:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuń