czwartek, 5 grudnia 2013

160. Dzwonkowo mi.

 Dziopki z pracy opychają się , tyją hihi , a ja korzystam.

Trojaczki









Dwa ostatnie mają koraliki do dzyndzania.

I takie serducha .





Działam dalej, pokaże niedługo pół bombki. (ciekawe kto za mnie posprząta na święta , bo tylko w tym siedzę hihi)

Cmokusie.

11 komentarzy:

  1. Oj i pięknie Aniu korzystasz, cudeńka wychodzą Ci ...a sprzątanie ...zostaw :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sprzatanie nie zajac...nie ucieknie..a dzwoneczki slicznie dzyndzaja.,Pozdrawiam milo.)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale jak teraz posprzątasz to do świąt i tak nabałaganisz:)))Ty wiesz,że ja dopiero jak poczytałam Twój poprzedni wpis to się domyśliłam,że dzwonki można zrobić z kubków po jogurtach:))sama bym na to nie wpadła:))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł na dzwonki , a one same sa prześliczne ,,,

    OdpowiedzUsuń
  5. Aneczko... oj zadzwoniło, zadzwoniło...
    jak dla mnie... piekne dzwoneczki i takie kształtne
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzwonkowo u Ciebie się zrobiło i serduszkowo, czyli świątecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne wszystkie prace

    OdpowiedzUsuń
  8. Kapitalny jest ten kształt.
    Tylko czy będą te jogurty jak dojadę do kraju???
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą, zawsze są. Tylko to nie mój smak, dlatego je dostaję hihi.
      :)

      Usuń
  9. No jeszcze tego nie widziałam, żeby tak pięknie zagospodarować pojemniczki po jogurtach !!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne prace!
    Świetny pomysł:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń