Bratki rogate się tak rozplemiły,że są po całym ogródku, ale są takie śliczne malusie że szkoda ich wyrzucać
Ciemiernik, dostałam od forumowej ogrodniczki.
Przyniesione z lasu
Titek jak zawsze szukał ciepełka i na swoim ulubionym fotelu i narzutce wyleguje się. Ciężko go zgonić z tego fotela. To pisek "łykendowy" resztę tygodnia spędza u teściów. W piątek po południu już siedzi pod dzwiami i czeka na nas .
A tej pani to ja nie znam!!!!
Mam nadzieje, że już wreszcie się zrobi ciepełek, tyle jeszcze pracy na ranczu. Połóweczka nakupował różyczek i trzeba obmysleć gdzie je posadzić.
A to moje maluszki parka, tutaj koziulinki, a u mnie baranki.
Czekamy na następne, ciekawe co będzie ? Cmokusie.
P.S. U mnie dziś przepięknie, w pracy nie można wysiedzieć tak grzeje słoneczko przez szyby. Żaluzje zaciagniete, a i tak gorąc, okna uchylone. Fajne, że tak wiosennie. Kurcze i znowu poczyniłam zakupy na allegro. Chyba muszę sobie sama zablokować dostęp do kasiorki.
...a ta nieznana pani to coś wyszywa?hihi...Aniu ile tych roślinek u ciebie nawschodzilo!!!!A brateczki cudne..ja dzis mam w planie pobiec do ogrodu i reszte porządków uczynić...trzeba dobrze przyjąć pania Wiosna,zeby sie nie obraziła...pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚlicznie...kwiatuszki piękne;))Serdecznie dziękuję za udział w moim Candy wiosennym:)Bardzo mi miło:)Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite, że hodujesz baranki! A maluszki śliczne i takie milusie! Ja też dzisiaj z lasu przyniosłam pierwiosnki do posadzenia, ale takich różowych jeszcze nie widziałam;-)
OdpowiedzUsuńPiekne piekne i jeszcze raz piękne! niech żyje wiosna!
OdpowiedzUsuńPiękne maluchy:) U mnie były w tym roku dwa koziołki, a teraz dokupiliśmy parkę owieczek. Tylko nam trochę chorują :( Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń