środa, 6 listopada 2013

156. Bomba.

Zmogło mnie.Nie mogę się wykurować. Antybiotyk nie działa, już dawno taka chora nie byłam. Rodzinka ma już dość tego mojego chyrlania, nie dziwie się bo ja też mam już dość.Starość.

No to tak sobie siedzę i ....., żeby nie było, że nic nie robię.





To moje dziecię to tak cyka te fotki na szybko.Bombka szałem to może nie jest, mnie się podoba.
Teraz poszły w ruch serduszka.
Zakupiłam u Asket papiery, są cudne.Polecam.
Cmokusie.



11 komentarzy:

  1. Oj Anuś jaka Ty jesteś skromna, bomba jest piękna ! Mnie również się bardzo podoba, dziecię masz bardzo zdolne bo piękne zdjęcia robi :) Życzę zdrówka :) Ina

    OdpowiedzUsuń
  2. Szałowa ta bombka , mi się bardzo podoba zawsze cieszy że sami możemy też coś zrobić ,,
    Oj czekam na następne ,,

    OdpowiedzUsuń
  3. Bomba-dla mnie bomba:)))kuruj się tradycyjnie,miód,cytryna ,imbir,czosnek:))))te antybiotyki teraz to jakaś ściema:)))w ogóle nie działają:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. zdrowiej kochana... zdrowiej a to do świąt już blisko
    ładniutka bombka

    OdpowiedzUsuń
  5. Bombka śliczna a na chorobę może bańki by pomogły.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja uważam ,że bombka jest świetna.Ja bym nawet w połowie sobie nie poradziła.

    OdpowiedzUsuń
  7. bombka jest piękniutka :)
    a na choróbsko to czosnek, imbir, cytryna ...
    zrób sobie inhalację : zaparz w garnku saszetkę "Kwiat bzu czarnego"
    3-5 min., wyjmij torebkę i wrzuć dwie tabletki SAL EMS-kie, no i ręcznik na głowę i ... zdrowia życzę, buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Życzę zdrowia Aniu ,może jakieś ziolowe specyfiki? na wzmocnienie.
    A bombka sliczna , tak sobie myślę ze tez bym chciala jakas swoja zrobić ,ale nie wiem jak sie za nią zabrac, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń