czwartek, 1 grudnia 2011

86. Kiermasz krakowski przedświąteczny.

Byłam wczoraj, nie powaliło mnie. Część kramów z kiermaszu sztuki ludowej. Ceny zawrót głowy, przeginają.Wiem, że ręcznie robione rzeczy czasem są pracochłonne , ale materiały na nie zużyte to grosze więc skąd takie ceny? Fotki jakościowo nie bardzo bo komórka. Zapraszam.








Oczywiście to nie wszystkie kramy.Kupiłyśmy z młodą banana w czekoladzie na patyku,fajnego luzaka ( brak fotek bo już w brzuchu ) i rękawce góralskie z wełny jednopalczaste za 30 zł., ciepło w łapki. Co to warte okaże się w praniu  Cmokusie.

7 komentarzy:

  1. niestety wszędzie wyprzedaże przedświąteczne a u nas w kraju odwrotnie...ceny w górę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmmm bardzo dużo osób mnie pytało jak zdobiłam skąd te ceny? dlaczego moje jest droższe od tego w Allegro? może dlatego,że za moimi cenami kryły się jeszcze inne koszty ponad te: materiał i wykonanie?

    Widzisz my patrzymy z perspektywy osób,które same mogą sobie coś zrobić. Oni natomiast patrzą na to,że prócz tych wszystkich kosztów,które muszą opłacać co miesiąc (a niestety i te nieubłaganie rosną) chcieli by też na tym zarobić.

    Pozdrawiam Magda

    OdpowiedzUsuń
  3. szklane bombki nie sa tanie, niewzne czy w krk czy w Holandii, za to zgodze sie,ze aniolki z ciasta, figurki z drewna i szmaciane ozdoby za drogie,ja zawsze na winko tam idę, oscypka z żurawina i jemiołę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj drogo tam, drogo....
    Pieczone jabłko na patyku za szóstkę to też przesada.
    No ale za urok i klimat się płaci :)

    Brak tylko śniegu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękny,ciekawy blog super ładne zdjęcia pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiermasz taki ma swój niepowtarzalny klimat. A ceny, no cóż każdy chce jakoś zarobić. Tania jest tylko tandetna chińszczyzna. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny blog :) Dodałam Cię do obserwowanych i zapowiadam powroty w Twoje progi ;) Miło mi, że do Ciebie trafiłam oraz zapraszam Cię równie ciepło i serdecznie do siebie na bloga :)

    OdpowiedzUsuń