poniedziałek, 29 sierpnia 2011

70. Dużo........i wynik rocznicowego cukierasa.

Dzisiaj nów i zgodnie z zasadami zabawy prezentuję mój słoiczek. Szału nie ma , ale zawsze cosik tam wpadło.



Zakończyły się u mnie Targi Sztuki Ludowej, kilka fotek








Pani ta miała wałek do klocków taki wielki na metalowej nodze, to chyba jej nowy nabytek bo żadnego roku u niej go nie widziałam.
















Psiutek przysłuchuje się muzyce ludowej



Tak się bawią krakowianie.
Można się wybrać na koronki.


Czas na wyniki losowania mojego cukieraska rocznicowego. Maszyna losująca w postaci mojej kumpeli
biurowej Dobruśki ( ja ją tak zwię, a ma Bogusława) w przerwie śniadaniowej sięgnowszy do woreczka z Waszymi komentarzami upolowała

 AW pisze...


Wpisuje się Ada,która bez e-mail tutaj wpada.


pozdrawiam
wara44@onet.pl

14 komentarzy:

  1. Musisz więcej robić głupotek to i słoiczek się zapełni...hihi
    kupiłaś coś na jarmarku ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne są takie targi, bardzo lubię chodzić miedzy straganami i oglądać to co robią ludzie. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję wylosowanej:) Życzę obfitego słoiczkowania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupiłam sobie krówki o różnych smakach bo doszłam do wniosku,że żle wyglądam hihi. A i rogalki małe do bełtania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Paniom za miłe słowa .

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też byłam na tych targach każdego dnia po kilka razy, wszystko było cudowne

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluje zwyciężczyni a Tobie dziękuję za fajną zabawę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna taka imprezka. Zwykle dowiaduję się o takich wydarzeniach po czasie:-( Co roku obiecuję sobie, że pojadę np. na dni kultury beskidzkiej i nigdy tam nie trafiam. Dowiaduję się w ostatni dzień po południu;-)
    Pozdrawiam
    Lusi

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie nie ma takich fajnych targów:)) Fajne zdjecia:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Congratulations to the lucky winner and to you, my dear! So lovely candy! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe są takie targi.U nas jest taki tylko raz w roku.
    Dziękuję serdecznie za odwiedziny na blogu oraz miłe słowa. Ciepło na duszy! Pozdrawiam i ślę uściski!
    Peninia*

    OdpowiedzUsuń
  12. Miła imprezka. To jest fajne w Krakowie, że tam częso, gęsto dzieją się ciekawe rzeczy. Ja sama kiedyś będąc przypadkiem, przejazdem w Krakowie, w nocy (a właściwie bardzo późnym wieczorem) na Rynku trafiłam na koncert S.Sojki

    OdpowiedzUsuń