71. Jestem....

Jestem okrutnie zła, znowu ten pieprzony ZUS nie dał M renty mimo odwołania, walczymy dalej teraz już sąd. Poszedł M do adwokata napisze pismo i zobaczymy, A zdolność do pracy dostał z ograniczeniami i już mu powiedzieli, że pójdzie do zwolnienia. ZUS jesteś zdolny do pracy, a lekarz daje ograniczenia czyli nie jesteś w pełni zdolny sami sobie przeczą. Tylko u nas w tej głupiej Polsce może tak być. Dość biadolenia.

Wysłałam już paczuszkę na wymiankę  u Marysi , czekam na swoją z niecierpliwością.
Zapisałam się na candy u Renatki

U Gosi

U Agaty

U Kariny

U Joasi

Ogródkowo, część wykopana i schowana czyli dalie, mieczyki, kany. Poprzesadzałam też niektóre byliny .To co bym nie chciała by się za bardzo rozrastało to szaleje jak pijany zając, a to co bym chciała żeby było więcej to nie. Marzy mi się wrzosowisko, tylko troszkę wydatkowe toto, ale może powolutku.
Robótkowo mały  zastój, ale będzie lepiej.
Wybieram się na wycieczkę ze związków sobota, niedziela do Ingwałtu , potem Żywiec browar i cosik jeszcze.Mam nadzieję, że pogoda dopisze i będzie fajnie trochę się z M rozerwiemy. Młoda nie chce jechać z wapniakami, będzie siedzieć jak psiutek w domu, bo będę ja kontrolować, czyli dzwonić na stacjonarny, a nie na komóre hihi..
Cmokusie.


P.S.  Może ktoś ma ochotę przyjąć do swego ogródeczka lilie ropuszą. Bardzo chętnie się podzielę.U mnie nie ma takich warunków jak piszą, a rośnie, że hoho.