wtorek, 19 kwietnia 2011

41. Wygrałam.....dostałam.

Pierwszy raz w życiu coś wygrałam, candy wielkanocne u Agnieszki. nie mogłam uwierzyć, że to ja. Same zobaczcie jakie piękności. Musze pomyśleć jak je pięknie wyeksponować.
Dziś przyszła niespodziwana śliczniuchna karteczka od Eli , bardzo Ci Elu dziękuję.
Jestem nie pocieszona, bo jedna przesyłeczka z mojej rozdawajki nie dotarła do Agatki. Ide reklamować, lepiej niech się strzegą bo jak tam wpadnę na tę głupią pocztę to nie ręczę za siebie. Jeśli się nie znajdzie , to Agatko zrobię Ci nowe.

Teraz ogródkowo

Widzicie tę dziurę na środku? jakaś cholera mi buszuje i tunele kopie.A poszła ty ....!!!! 

Wymodziłam taką ozdobę świąteczną







Fotki nienajlepsze dwie ostatnie bo z komórki.


P.S.Dzwoniłam na pocztę w sprawie przesyłki, podali jakąś stronkę o śledzeniu przesyłek i pokazuje, że nie ma o takim numerze, ale kiszka. Chyba stracona na zawsze.
Cmokusie.

4 komentarze:

  1. Aniu, może jeszcze warto ciut poczekać, czy sprawdzilas tracking przesyłki???Może jeszcze wędruje, teraz w okresie przedświatecznym wszystko strasznie może się przedłużyć...

    OdpowiedzUsuń
  2. moje gratulacje wiem jaka to uciecha bo tez juz wygrałam ,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluje Aniu..a szczęście chodzi parami...może znów wygrasz...może u mnie?...hihi..a poczta-świnie bez ogona!!!

    OdpowiedzUsuń