poniedziałek, 14 listopada 2011

81. Wypiekowo.

Tak, dni wolne zeszły nam mnie i młodej na wypiekach.

Pierwsza szarlotka, wyszła młodej super .Podstawa ciasto półkruche ( bo ze śmietaną) przepis z matki na córkę i.t.d.  warstwa pokrojonych jabłuszek,cynamon, usiekane orzechy i znowu jabłuszka. Mniamniuśne wyszło, nie uchowało się nic na następny dzień.



Jabłkowiec pożarty więc trzeba było cosik nowego upiec padło na ciapka
Nie było maku dała orzechy wyszedł pyszny, na drugi dzień jeszcze lepszy.



A ja piekłam chlebek z zakwasu Penelopy. Dodatki troszkę inne niż u Niej i może nie taki wyrośniety, ale jak dla mnie pyszny.






To tyle na dziś. Idę zpapać śniadanko z moim chlebkiem.Cmokusie.

7 komentarzy:

  1. Aniu ja chcę ciasta:)))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Beatko wybierz jakieś młoda upiecze i przyjeżdżaj.

    OdpowiedzUsuń
  3. takiego chlebusia, to i ja bym zjadła :)
    szarlotkę uwielbiam, ale ciapka nie znam :(
    pozdrawiam cieplutko ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Aniu...
    wszystko pysznie wygląda a ja...niestety muszę ograniczyć konsumpcję mącznych bo...za dużo już mam tu i ówdzie...hihi

    OdpowiedzUsuń
  5. Ummm smakowicie tutaj dzisiaj ;) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  6. Och jakipiękny bochenek... aż zrobiłam się głodna :) Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia :)

    OdpowiedzUsuń