czwartek, 17 lutego 2011

34. Mała kolekcja i zakupowo.

Spodobaly mi się Wasze kolekcje filiżanek i odmałpowałam, powyciagałam z zakamarków , wyustawiałam na serwetkach na segmentowej póleczce i oto moje początki kolekcji.


Od teściowej mojej córci


 Ta to z rodzinnego domu trochę latek to ma


Ta od mamci jak była w sanatorium

 Taka niepozorna kupiona w komplecie 6+dzbanuszek za panieńskich czasów, ale bez talerzyków. Tatko dokupił pózniej talerzyczki lekko niebieskie z niezapominajkami. 

Zaszalałam i kupiłam sobie u Joasi dwa ptaszki. Są wieksze od tych które już pokazywałam, a dlatego bo na wiosce mam śliczną klateczkę  i właśnie mi pasowały takie wieksze, tylko się zastanawiam jak ja je przymocuję do  żerdki w klatce. Może macie jakiś sposób? Pasowałoby przykleić tylko jakim klejem?

Słoneczko mi ślicznuchno zagląda do okna w pracy, musiałam żaluzje zaciagnąć. Aż się chce fikać koziołki, ale nie wypada. Cmokusie.

8 komentarzy:

  1. ładna kolekcja :)
    ta druga szczególnie wpadła mi w oko
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Najwazniejsze to zacząc. Piekny poczatek kolekcji z historia.
    Buziole

    OdpowiedzUsuń
  3. pi◘ekne ta drugą mam ,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Udane zakupy.
    Ana, wpadnij do mnie po odbiór wyróżnienia.
    Cieplutko pozdrawiam, bo zima ponoć wraca.

    OdpowiedzUsuń
  5. a mi 3.się spodobała...dobry to może jakiś dwuskładnikowy klej...np.POXIPOL-10minut...zapraszam Aniu do mnie..zaczęłam..

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne!!!
    Dziękuję za odwiedzinki na blogu,bardzo mi miło:)Ślę ciepłe pozdrowienia i uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudnej urody filiżanki! A szczególnie ta ostatnia biała prosta i elegancka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ to cudowne! flizanki zapieraja dech w piersiach.

    OdpowiedzUsuń