czwartek, 30 grudnia 2010

22. Awaria!!! - Aniołeczki od Milenki.

Bardzo przepraszam, ale musiałam usunąć kilka postów bo blokowały wchodzenie na bloga. Zobaczę czy to poskutkowało.

 
Czyż nie są prześliczniuchne, zakupiłam przed Świetami u blogowej koleżanki krakowianki Milenki http://milu75.blogspot.com/.  Osoba bardzo kontaktowa słuchowo i esemesowo (hihi), osobiście nie spotkałyśmy się córcia odbierała. I miałam dylemat powiesić na choince i zostawić jako ozdobę świąteczną, ale są takie piękne,że chyba znajdę im inne całoroczne miejsce. Zresztą Milenka robi też inne ciekawe "drobiazgi" same zobaczcie. A oto moje maluszki




Myślałam o zawieszeniu ich jako ozdoby świątecznej, ale chyba będzie jako całoroczna. Cmokusie.

3 komentarze:

  1. O dobrze, że już można wejść do Ciebie.
    Aniołki tak jak pisałaś całoroczne, bo są zbyt piękne aby siedziały gdzieś ukryte głęboko w szafie ;)
    Pozdrowienia od różanego...

    OdpowiedzUsuń
  2. Są prześliczne, a w tle widzę też ładne różyczki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, cała spąsowiałam :) Bardzo się cieszę, że jesteś zadowolona. Pozdrawiam Cię serdecznie i pędzę zapisać się na candy - nie wiem, czy zdążę, bo to dziś losowanie, a ja do wczoraj miałam szlaban na net :) Ale zestawy są tak urocze, że nie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń