Po secundo - lubię ładne rzeczy, podglądając kobitkowe blogi pozastrościłam fajnych wnętrz i cacuszków. Ja nie mam takiego zmysłu upiększania, szkoda ale co zrobić jak Bozia nie dała ( ale nie jest źle ). Kuknijcie
Co ja się tych pitoszków oszukałam, aż raz córcia mnie zabrała do sklepu swojej kumpeli (niby ogrodniczy), czego ta dziewczyna tam nie ma !!!1500 drobiazgów, jak dla mnie to bomba. Muszę jeszcze kiedyś tam zaglądnąć i troszkę forsiaki zostawić.
Pierwszej piękności to one nie są, ale wiecie darowanemu ......Tak sobie stoją , nie mogę się ich pozbyć bo darczyńca często mnie odwiedza, może wnusia się nimi zajmie hihi choć tego najmniejszego będzie szkoda (sama go kupiłam!!) Pa,pa.
Dziękuję za udział w moim różanym Candy i dziękuję za odwiedzinki:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń