środa, 10 kwietnia 2013

141. Tusalowy słoiczek kwietniowy.






Dużo nie przybyło, bo teraz uczę się deku. Troszkę śmigam szydełkiem i drutami bo się wszystkim na około zachciało ubranek na komórki.I tak leci powolutku, czekam na prawdziwą wiosnę by zabrać się za prace ogródkowe. Cmokusie.

4 komentarze:

  1. Gdybym ja zbierała do słoiczka z haftu to byłoby ledwo na dnie ale gdym zbierała z karteczek to kilka worków bym miała,
    ucz się decu ucz bo to miłe zajęcie i wciągające niesamowicie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wciągające i wkurzające, ale nie odpuszczam.:)

      Usuń
  2. No ja muszę mój opróżnic.. hi hi

    OdpowiedzUsuń