rodzinnie do Pięciu Stawów. Mam lęk wysokości i nie przypuszczałam, że to taka trasa okropna. Miejscami szłam na czworaka, ludziska się śmiali , ale co mi tam. Do góry szlakiem "niby " lżejszym jak dla kogo. Z powrotem tym gorszym, no myślałam , że nie zejdę. I wyleczyłam się już z gór. Chyba że cosik lekkiego.
Stawy piękne, widoki przepiękne, ale schronisko takie sobie. W internecie to wszystko podkolorowane. I oczywiście ceny kosmiczne.
Stare schronisko
Czyż nie piękne?
Ja na trasie lżejszej.
Dziubie sobie damcie z perłami. Zrobię ja troszkę inaczej niż mam być.
A to moje od mamci korale , no mają chyba ze 40 lat, trzymają się świetnie. Nie to co terażniejsze badziewie.
Jak kupiłam sobie korale to nawet 2 lat nie wytrwały.
.JPG)
I zbliżenie
.JPG)
W necie znalazłam podobne, śliczne.
To tyle na dziś, zapraszam na moje zabawowe candy. Cmokusie.
P.S. Mam do Was pytanie, może wiecie co zrobić by komentarze od razu ukazywały się pod wpisem, a nie czekały na moje zaakceptowanie?
hej Ania ... piękne widoki pokazałaś ... byłam, widziałam i wczarapałam się nawet ... hihi więc Cię rozumiem;
OdpowiedzUsuńmasz rację kiedyś robiono bardziej porządne rzeczy - teraz prawie wszystko jednorazówki;
Aniu w ustawieniach komentarzy zmień ...
Aniu dziękuję za odwiedziny i zwrócenie uwagi na date hi hi , tego nie widziałam i nie mam pojecia jak to mogło się stać..
OdpowiedzUsuńtroche zazdroszczę Ci gór , bo jednak preferuje wodę we wakację , ale góry też kocham , niestety nie idzie tego pogodzic z jednym urlopem he he, jeśli chodzi o lek wysokości to sie nie dziwię bo tego kiedys nie miałam a teraz mam i tez zachowywałam się jak wariatka wchodząc na kasprowy.
Masz tez rację z koralami te starsze są inne i niedorównuja tym zrobionym obecnie, pozdrawiam.
Aniu, rozumiem cię doskonale, też byłam w tym roku w tym samym miejscu (też zamieściłam zdjęcia). Ale dla samych widoków warto było.:)Co do weryfikacji - musisz wejść w ustawienia, następnie posty i komentarze, potem zaznaczyć na NIE: włącz weryfikację obrazkową. A może już to zrobiłaś, a ja niepotrzebnie piszę?:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAch, u ciebie jest moderowanie komentarzy - no to w tym samym miejscu zaznacz przy: moderowanie komentarzy: NIGDY.
OdpowiedzUsuńTych gór zazdroszczę, bo ja w tym roku byłam tam przelotem. Haft będzie piękny , znam ten wzór. Z koralami to masz racje. tez mam po mamie perełki.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki...śliczne:))Ślę słoneczne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńPeninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Oj Aniu:))masakra:))jak my parę lat temu pojechałyśmy w góry nad Czarny staw Gąsienicowy,to też nasza koleżanka(nawiasem mówiąc góralka)nie dość ,że wybrała się w Tatry w spódnicy z biżu i półbutach,a jej córka w nowych butach na koturnie ,to po wyjściu z lasu na Usłop okazało się ,że ma lęk wysokości i musiała wrócić do punktu wyjścia.Do dziś nie rozumiem,jak góralka,jeżdżąca kiedyś na nartach biegowych wyczynowo nie wiedziała,że ma lęk wysokości,a poza tym nie dopilnowała córki w jakich butach idzie?:)))))no cóż:)))myślały ,że Zakopane to tylko Krupówki:))))))))))pozdrawiam:))i życzę nie zniechęcania się do gór:))))))))))
OdpowiedzUsuńJa chętnie pojechałabym w góry, ale w tym roku mogę zapomnieć o urlopie. Ale Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik się zapowiada :)
Aniu a ja Ciebie jakby z tego właśnie szlaku kojarzę :) albo mi się tylko wydaje - szczerze mówiąc też byłam tam pierwszy raz, podobało mi się strasznie, ale drugi raz bym się nie zdecydowała - świadomość tego trudu, wysiłku i w sumie niebezpieczeństwa... hmmm nie ma mowy :)
OdpowiedzUsuńAch...prześliczne widoki, kocham góry!!! Też byłam w Dolinie Pięciu Stawów, warto się pomęczyć dla takich widoków :-)
OdpowiedzUsuńA damcia z perłami cudna będzie:-)
pozdrawiam:)
piękny hafcik powstaje
OdpowiedzUsuń